Ostatni weekend (wraz z kawałkiem piątkowego popołudnia) spędziłam na zamku. Niczym jakaś księżniczka:D Powodem pobytu (mojego i znajomych) były Dni Fantastyki 2017. Bardzo fajne wydarzenie, sporo atrakcji, sporo ludzi i ciekawy program. Nas standardowo interesowały tylko gry planszowe, ale nie brakowało innych rozrywek: cosplay’e, walki na miecze, prelekcje, warsztaty, wywiady, pokazy taneczne, koncerty, kino plenerowe, pokój z grami elektronicznymi i wiele innych.

Dodatkowo cała jedna część parku była wypełniona budkami z jedzeniem. Tutaj muszę pochwalić organizatorów: było dużo różnorodnego jedzenia, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Na pewno nikt nie umarł z głodu, a część nawet jadła na zapas (tak jak ja;p).

GamesRoom czyli pokój, w którym można było wypożyczać i grać w gry, znajdował się w LOCHACH! Dokładnie, trzeba było zejść do piwnic, żeby oddać się takiemu przyjemnemu zajęciu, jak granie w gry planszowe.

Podsumowanie weekendu w liczbach:

• moje 4. miejsce w turnieju gry Domek
• 1. miejsce jednej osoby z mojej drużyny w turnieju gry Wyspa Skye
• zakup 1 nowej gry (premiera 2017) Century: korzenny szlak
• 8 rozgrywek w nowe gry: Uczta u Odyna, Park Niedźwiedzi, Duuuszki, Wióry lecą
• 15 wszystkich rozgrywek

Jak widać weekend był bardzo owocny:) Super wydarzenie, za rok na pewno też się na nie wybiorę.