Maturzysto, pomyśl o przyszłości

Nastał właśnie czas matur, ja również przystanęłam na chwilę i powspominałam te ważne w moim życiu chwile…


Czy podchodząc do matury wiedziałam, że zostanę programistką?


W życiu! Nie za bardzo wiedziałam, co chcę w życiu robić – zapewne tak jak połowa maturzystów 🙂 Wiedziałam tylko, że mam trochę nietypowe zainteresowania: biologia (z zamiłowania) w połączeniu z matematyką (odziedziczona), z przekreśleniem chemii i fizyki, z których nie byłam zbyt dobra. Żadna medycyna i stomatologia nie wchodziły więc w grę. Czysta biologia nie wydawała mi się zbyt przyszłościowa. Miałam więc spory problem. We Wrocławiu akurat ruszał drugi rocznik kierunku Bioinformatyka. O ile pierwszy człon bio- jak najbardziej mi pasował, o tyle ten drugi -informatyka już trochę mniej. Ale po przeczytaniu planu studiów stwierdziłam, że to może być coś dla mnie. Przerażała mnie trochę początkowa chemia i fizyka, ale miałam jeszcze matematykę, statystykę i sporo biologii – była szansa, że nie będzie tak źle. Zajęcia z programowania traktowałam jako coś nowego.  I faktycznie – po pierwszym stopniu studiów wprawdzie byłam bardzie bio- niż -inf, ale programowanie spodobało mi się tak bardzo, że… na  potrzeby obrony pracy napisałam własną aplikację. Oczywiście nie było to proste, ale dałam radę. Aplikację napisałam w języku Python, którego uczyliśmy się przez kilka semestrów z bardzo fajnym profesorem – u Niego pisałam też pracę.


Czy po pierwszym stopniu studiów wiedziałam, że będę programistką?


No i tu może Was zdziwię, ale… nadal nie. Uważałam, że jestem zbyt kiepska w te klocki. Ale wiedziałam też, że laboratorium nie jest dla mnie, a ciężko będzie znaleźć pracę w branży na miejscu (we Wrocławiu). Studiowałam więc nadal, mocno zastanawiając się, co ze sobą zrobić. Drugi stopień studiów (na specjalizacji programistycznej) rozpoczął się od  nowych języków programowania (np. C, PHP, Java) i obiektowości. Było to coś nowego, jak najbardziej trudnego, ale też ciekawego. W trakcie nauki zobaczyłam, że programowanie sprawia mi przyjemność i nawet mi wychodzi.

Na początku myślałam, że mogłabym zostać testerką (bo nie miałam wystarczającej wiedzy na programistkę). Ależ się myliłam! Bardzo dobrze, że nie poszłam w tym kierunku, bo dzisiaj wiem jedno – nie cierpię testować;p

Zaczęłam więc szukać pracy jako programista. Po kilku rozmowach udało się i… siedzę w branży od 1,5 roku.

Wnioski

Jeśli nie wiesz, co chcesz robić, to proponuję kierunek, który daje kilka ścieżek rozwoju. Na przykład tak jak u mnie na Bioinformatyce: była biologia, matematyka ze statystyką i programowanie. Z jednej tematyki byłam lepsza, a z drugiej gorsza, jedne zajęcia podobały mi się mniej, a drugie bardziej – ale średnia wychodziła na plus.


Jeśli się jeszcze nie zmęczyliście czytaniem, zapraszam również do zerknięcia do wcześniejszego postu na temat tego, czy można zostać programistą nie mając kierunkowego wykształcenia.

3 uwagi do wpisu “Maturzysto, pomyśl o przyszłości

  1. Pingback: Podsumowanie DSP2017 – programmer-girl

  2. poleczka

    Jestem świeżo po maturze i wybieram się na studia informatyczne, bo uważam, że programowanie to coś dla mnie. Przez wakacje zamierzam zrobić kurs na eduwebie dla początkujących, żeby na wrzesień mieć już obcykane podstawy.

    Polubienie

Dodaj komentarz