Wroc# 2019 – po drugiej stronie lustra – Programmer-girl Weronika Mularczyk

To była już trzecia edycja konferencji Wroc#, w której brałam udział (wcześniejsze recenzje są dostępne tu i tu). Ale tym razem po raz pierwszy nie byłam zwykłym uczestnikiem.

Tym razem znalazłam się na zaszczytnej liście osób, które dołożyły swoją cegiełkę do stworzenia tej konferencji.

Dzisiejsza recenzja nie skupi się więc bezpośrednio na ocenianiu, jak było ale, co było 😉

Prelekcje

Standardowo, było 6 światowych prelegentów:

Michael Kaufmann – przedstawił, jak zostać bohaterem Azure DevOps
Vidar Kongsli – pokazał, jak w prosty sposób zrobić CI w połączeniu z Azure Web Apps
Alexey Zimarev – starał zarazić słuchaczy swoją pasją do DDD i Event sourcingu
Jenifer Marsman – żywiołowo zaprezentowała możliwości wykorzystania AI do ratowania naszej planety
Shahid Iqbal – wprowadził wszystkich w świat Kubernetesa
Todd Gardner – porównał opcje kupna softu do jego stworzenia

Panel dyskusyjny

Nieodzowna tradycja Wroc# to przeprowadzany po wszystkich prelekcjach panel dyskusyjny. Bar z kraftowymi piwami jest już wtedy dostępny, więc atmosfera jest już mniej oficjalna. W tym roku panel prowadził Todd, a prelegenci odpowiadali m.in. na takie pytania, jak największy fackup w swojej karierze, lub o rady, jakich by sobie udzielili 10 lat temu.

Pub quiz

Po prelekcjach i panelu dyskusyjnym przyszedł czas na Pub quiz, w którym brali udział zarówno uczestnicy, jak i prelegenci. Drużyny odpowiadały na często podchwytliwe pytania: cytaty znanych osób z IT, słynne fackupy chmurowe, składnie językowe, ciekawe odpowiedzi Alexy czy dziwne urządzenia IoT.

Networking

Standardowo Wroc# to nie tylko prelekcje – ale atmosfera, ludzie. Spotkałam znajomych z wielu miast. Między innymi część ekipy DevAdventCalendar:

#wrocsharp ekipa @dev_advent_cal na miejscu! Cześć jako uczestnicy, część jako organizatorzy 😉 pic.twitter.com/OGkqs9F0PG
— programmer-girl (@_programmergirl) March 29, 2019

Podsumowanie

Jako uczestnik nie byłam świadoma, jak wiele pracy kosztuje przygotowanie tak dużej konferencji. Kilka zespół złożonych z kilkunastu osób działało nad całym wydarzeniem już od kilku miesięcy. Super było znaleźć się w tym gronie i zobaczyć jak to działa od podszewki.